Kochani wybaczcie, ale dziś nie dodam rozdziału szesnastego :c Mój pan Wen mnie opuścił.
Coś tam naskrobałam ale jest to tak do dupy, że sama nie mam ochoty tego czytać. Tak więc nowa notka pojawi się najpóźniej jutro wieczorem :/ Naprawdę mi przykro, ale wolę dodać coś z czego jestem zadowolona i co by wam się spodobało a nie coś wymuszonego. Tak więc jeśli widziałeś tę notkę dodaj proszę komentarz, albo go nie dodawaj... rób co chcesz. A jeśli już się rozpędzasz to wpadnij na bloga wakacyjnego....
Pozdrawiam.
Ogarnięta Deprechą Z Powodu Odpływu Weny.
A ja już się jarałam, że tu nowy rozdział ;-;
OdpowiedzUsuńNo cóż, mówi się trudno. Wiem jak to jest i wcale ci się nie dziwię. :3
Mam nadzieję, że napiszesz coś takiego co nie będzie się podobało tylko nam ale też i tobie.
Niech pan Wen już wraca bo naprawdę nie mogę się doczekać ♥
Taaak :/ też już bym chciała żeby wrócił ale chyba się na mnie wypiął :v co poradzić, jak mu się znudzi to przyjdzie z nowymi pomysłami :)
UsuńPozdrawiamy ( Ja, Moje Rozdwojenie Jaźni, I Duchem Obecny Pan Wen )
W takim razie jutro cały dzień będę sprawdzać czy juz dodałaś. C:
OdpowiedzUsuń/AC